Scaling Up – Dlaczego niektóre firmy odnoszą sukces, a inne nie?

Książkę Scaling Up otrzymałem od mojego szefa w 2014 roku, rozpoczynając pracę w Benefit Systems SA. Do dziś pomaga mi skalować moje własne biznesy oraz wspierać wzrost innych firm. Polscy menedżerowie też ją docenili – to już trzecie wydanie w Polsce! W załączonej poniżej przedmowie mojego autorstwa dowiecie się o niej więcej.

Co ją odróżnia od innych książek o strategii? Zwięzła i pragmatyczna do bólu. Porządkuje myślenie, popycha do dokonywania wyborów, planowania konkretnych działań i mierzalności celów. A przede wszystkim oszczędza cenny czas liderów. Dobrze przygotowany warsztat strategii rozwoju zajmuje 1-2 dni.

Przedmowa do polskiego wydania 

Strategiami rozwoju i modelami biznesu zajmuję się od blisko 20 lat. Najpierw w roli doradcy, następnie w roli członka zarządu i rady nadzorczej, a w ostatnich latach jako przedsiębiorca oraz wykładowca w programie Executive MBA. Niezmiennie spotykam się z podobnymi obawami i pytaniami. Czy jest sens w obecnych czasach planować dalej niż najbliższy rok? Jak tworzyć strategię, aby jej nie spłycić i nie utonąć w morzu analiz i spotkań? Czy lepiej jest zachować poufność strategii, ograniczając ją do wąskiego grona, czy zaangażować w jej realizację całą firmę? I najważniejsze pytanie – jak zapewnić sukces strategii? 

Scaling Up pomaga znaleźć odpowiedzi na te pytania. Jest to niezwykle pragmatyczna metoda planowania i wdrażania strategii rozwoju, rozwijana przez zespół Verne’a Harnisha od blisko 20 lat, z której skorzystało dotychczas ponad 70 tysięcy firm na całym świecie. Jej sednem jest zaangażowanie kluczowego zespołu, przygotowanie strategii rozwoju, odpowiedni rytm wdrażania oraz zadbanie o przepływy pieniężne. Skutecznie stosowana, pomaga zwiększać rentowność i wartość firmy oraz ograniczyć czas zarządzania zespołem. 

Książkę Scaling Up otrzymałem od mojego szefa w 2014 roku, rozpoczynając pracę jako członek zarządu Benefit Systems. Wówczas, z pomocą certyfikowanego coacha z Holandii, stworzyliśmy i regularnie aktualizowaliśmy strategię szybkiego rozwoju nowych produktów. Byłem zszokowany prostotą i kompleksowością tej metodyki. Później stosowałem ją we własnych przedsięwzięciach, a także wspierałem polskie firmy, które zdecydowały się użyć tej metodyki w budowie własnych strategii. Wśród nich jest także Wydawnictwo Naukowe PWN, które podjęło się wydania tej książki na polskim rynku i zaprosiło mnie do napisania tej przedmowy. 

Metoda Scaling Up kierowana jest w szczególności do firm planujących skalowanie biznesu, czyli szybki wzrost sprzedaży i idący za tym wzrost skali wszystkich działań w firmie. Każdy, kto tego doświadczył, wie, jak trudny jest to okres w rozwoju firmy. Trudny ze względu na szybko rosnącą złożoność biznesu, a także ze względu na niskie uporządkowanie działań firmy, która przedkłada obsługę klienta nad tworzenie struktur, procedur czy strategii. Szybkie skalowanie biznesu jest także trudne dla zespołu, którego kompetencje często nie nadążają za dynamicznym wzrostem firmy. Dlatego tak ważna jest wtedy koncentracja na kilku priorytetach oraz umiejętność mówienia „NIE” wielu innym, nawet atrakcyjnym szansom. Innymi słowy chodzi o dokonywanie strategicznych wyborów, z czym metoda Scaling Up radzi sobie najlepiej spośród wszystkich znanych mi metod.

Wśród unikalnych cech Scaling Up wskazałbym jeszcze wyjątkowo wysoką wagę i pragmatyczny wymiar obszarów motywacji zespołu i przepływów pieniężnych firmy. Są to kwestie często pomijane lub powierzchownie adresowane w strategiach firm – pierwsza jako zbyt miękka i mało mierzalna, a ta druga jako zbyt szczegółowa. Tymczasem to właśnie od zaangażowania zespołu i zdolności firmy do finansowania rozwoju zależy sukces firmy. Szczególnie polecam Ci sformułowanie razem z zespołem Wielkiego Zuchwałego Celu (ang. BHAG®) firmy – odległego, trudnego do osiągnięcia celu, którego realizacja dawałaby zespołowi poczucie dumy i spełnienia. Nie uwierzysz, jak bardzo i długo potrafi taki cel pobudzać zespół do działania! 

Sercem metodyki jest Jednostronicowy Plan Strategiczny (JPS), na którym znajduje się esencja wyborów strategicznych, dźwigni rozwoju oraz plan wdrożenia strategii. Wielkimi zaletami takiego formatu są nie tylko zwięzłość, ale także łatwość zapewnienia spójności. Od razu wychwytujemy zależności pomiędzy trendami rynkowymi, satysfakcją klientów czy efektywnością firmy a inicjatywami strategicznymi. Te z kolei łatwo uspójnić z planem działań, planem komunikacji i indywidualnymi celami kluczowej kadry, umieszczonymi w dalszej części planu strategicznego. Pamiętaj jednak, że jakość finalnego dokumentu wprost wynika z naszej znajomości rynku i firmy – jej kluczowych aktywów, procesów i miejsca tworzenia wartości. Tylko dzięki temu będziesz mógł sformułować precyzyjne i mierzalne cele oraz ocenić w przyszłości postęp w realizacji. JPS ułatwia też wprowadzenie rytmu pracy ze strategią – regularnej diagnozy rynku, sytuacji firmy i planowania priorytetów dla kolejnych okresów. I ten właśnie nawyk jest jednym z kilku czynników sukcesu strategii. 

Podsumowując, książka Scaling Up opisuje kompleksową i jednocześnie bardzo elastyczną metodę planowania i urzeczywistniania rozwoju firmy. Można ją stosować zarówno dla małych firm lub odrębnych produktów, jak i dla dużych korporacji. Nie narzuca jedynej, słusznej sekwencji pracy i pozwala na adaptacje do charakterystyki branży lub danej firmy. Zawarty w książce materiał porządkuje myślenie, popycha do dokonywania wyborów oraz zmusza do operacjonalizacji i mierzalności przyszłych działań. Wiedza zawarta w Scaling Up zapewnia też solidne powiązanie ze sferą finansów, efektywności, motywacji czy komunikacji firmy. I co jest ważne dla ambitnie rosnących firm – oszczędza czas jej kluczowych menedżerów. Dobrze przygotowany i prowadzony warsztat planowania strategii zajmuje od 1 do 2 dni, a okresowy przegląd strategii od 2 do 4 godzin, w zależności od skali firmy. Zaangażowanie zewnętrznego moderatora dodatkowo ułatwi Ci produktywną dyskusję, stawianie tych najtrudniejszych pytań oraz czerpanie z doświadczeń innych firm i branż. 

Życzę inspirującej lektury i sukcesów w skalowaniu biznesu.

Paweł Markowski

Książka z nieco zwodniczym tytułem, bo większość założycieli firm tak bardzo kocha swoją firmę, że czytanie książki o jej sprzedaży odrzuci natychmiast. A książka jest przede wszystkim o usamodzielnieniu i skalowaniu firmy, o czym marzą zapracowani właściciele.

Forma książki również może zrazić tych, którzy preferują konkretne rady a nie fikcyjną historię firmy, która z życia od pierwszego do pierwszego w ciągu dwóch lat zamienia się we wspaniały biznes sprzedany za kilka milionów dolarów. Jeśli więc czytając poczujecie, że historia jest nieco polukrowana to od razu przeskoczcie do rozdziału 15 (Przewodnik wdrożenia), który jest podsumowaniem wskazówek i rad.

I właśnie w tym podsumowaniu znajdziecie m.in. jak zbudować powtarzalny produkt z wyróżnikiem, powtarzalny i mierzalny proces sprzedaży, czy dodatni cykl konwersji gotówki – filary skalowalnej firmy. Całość podana w prosty, przystępny sposób wraz z przykładami pokus i błędnych decyzji, które mogą nam towarzyszyć przy wdrożeniu.

To będzie szczególnie ciekawa pozycja dla firm małych i średnich, a w szczególności usługowych, które dziś próbują wyróżnić się szyciem na miarę dla każdego klienta.

A gdyby tak użyć baterii do rozkładu zużytych opon i stworzenia surowca do produkcji nowych bez emisji tlenków węgla?

Bridgestonowi wraz z LanzaTech właśnie się to udało. Teraz przed nimi #skalowanie biznesu, przez duże „S” bo rocznie swój żywot kończą miliardy opon.

Więcej przeczytać można w artykule GreenBiz który znajdziecie tutaj.

#ScalingUp #ESG #Circular #StrategicPartnership

Studium przypadku – model biznesowy Roku Inc.

Model biznesowy – serce każdego biznesu. A im bardziej unikalna konstrukcja, tym większa szansa na ciekawe marże zamiast zadyszki od walki cenowej.

Słyszeliście kiedyś o platformie streamingu TV Roku Inc.? Zamiast oferować kilkaset kanałów (jak kablówka) pozwala użytkownim samodzielnie wybrać kanały, te płatne i bezpłatne. A mając dane o tym co wybierają i oglądają, potrafi skuteczniej (niż kablówka) personalizować reklamy wyświetlane na kanałach telewizyjnych i dzielić się tym przychodem z dostawcami kanałów. 

Więcej o ich modelu i aktualnych wyzwaniach strategicznych znajdziecie w tym artykule.

Partnerstwa strategiczne – modne stwierdzenie czy szansa rozwoju?

Partnerstwa strategiczne – co to właściwie jest? Polecam artykuł Rogera Martina, a w nim kilka bardzo celnych spostrzeżeń czym jest, a czym nie jest partnerstwo strategiczne:

1) Partnerstwo strategiczne to nie strategia firmy. To tylko jedna z potencjalnych dźwigni skalowania biznesu. 
2) Partnerami strategicznymi nie są dostawcy, dystrybutorzy lub klienci (nawet ci kluczowi).
3) Partnerstwo powinno przybliżać do obie strony do wspólnego celu strategicznego, który trudnej jest osiągnąć samodzielnie.
4) Dla partnerstwa krytyczne są relacje kluczowych osób w obu firmach, a nie tylko umowa pomiędzy firmami.

Świetnym przykładem było partnerstwo Netflixa z producentami odtwarzaczy DVD. Więcej o tym możecie przeczytać albo w artykule Observera – https://lnkd.in/d8qEv8R4 albo w książce Marca Randolfa o początkach Netflixa – https://lnkd.in/dBRsiHDq

Skalowanie biznesu w Dell, czyli jazda bez trzymanki.

Explosive growth is never about stability” – Micheal Dell.

To cytat z książki M.Della, która miała premierę w październiku 2021 roku. Celnie oddaje realia jego firmy, która przez wiele lat podwajała przychody CO ROKU! Od kłopotów z jakością, przez brak kapitału, po nieustanny niedosyt kompetencji niezbędnych przy rosnącej skali.
Z tej wciągającej biografii biznesowej dowiecie się także:
– czym różnił się model biznesowy Della od Compaqa i IBMa,
– jak budować zespół, który podoła tak szybko rosnącej skali,
– kiedy warto być spółką publiczną, a kiedy wycofać się z giełdy,
– jak nie przespać zmian na rynku i w porę zmienić profil biznesu.

Gorąco polecam każdemu, mierzącemu się z szybkim wzrostem jego firmy.

Do nabycia m.in. w Amazon.

Po co w ogóle nam strategia?

Niektórzy mówią, że strategia jest dla mięczaków, zabiera cenny czas menedżerów a świat i tak za szybko zmienia się. A podobno Peter Drucker powiedział nawet, że „kultura firmy zjada strategię na śniadanie”. 

A może jednak ma wartość? Polecam artykuł na Medium od Rogera Martina z Rotman School 👍 

Skalowanie sprzedaży – praktyczne przykłady.

Każdy marzy o szybkim wzroście sprzedaży, ale jak to zrobić?
Polecam ciekawy artykuł Richarda Fanga z 5 studiami przypadku:

  • PayPal – płatne skalowanie bazy użytkowników,
  • Dropbox – efekt sieciowy oparty o rekomendacje,
  • Groove – koncentracja na retencji klientów,
  • Canva – fokus na onboarding użytkowników.

Jak komunikować w firmie strategię?

Niedawno studenci programu MBA zadali mi pytanie jak komunikować strategię? Pytali bo widzieli pracowników, którzy przysypiają przy dziesiątym slajdzie szefa. 😴 Też tak mieliście?

Jeśli Waszej strategii nie da się podsumować na jednej stronie a wyjaśnić na kilku, to lepiej nie próbujcie jej komunikować. Ale czy upraszczanie strategii jej nie spłyci? 🤔 

Polecam artykuł Rogera Martina, w którym opisuje (z przykładami) co w komunikacji strategii warto zawrzeć, a czego nie. Wbrew pozorom nie jest najważniejsze podać wszystkim cel przychodowy. 😯 

Zielony model biznesowy w praktyce

Tak, tak… wszystkie firmy chcą oficjalnie być teraz zielone. Ale co to znaczy zielony model biznesowy? I jak na tym zarabiać, a nie tylko robić zielony PR?

Szukacie przykładów zielonych biznesów, które można skalować? Warto sięgnąć do European Circular Economy Stakeholder Platform. Blisko tysiąc inspiracji, które łatwo przeszukiwać po branżach, krajach, typach czy słowach kluczowych.

Po czym poznać dobrą strategię?

Jedni mówią – pokazuje wybory strategiczne. Inni – jest konkretna, mierzalna i ma plan wdrożeń. Jeszcze inni postawią na buy-in kluczowych osób (jakkolwiek to poznać). Richard Rumelt napisał nawet książkę o tym – „Dobra strategia, zła strategia„.

Ciekawe i proste spojrzenie pokazuje Roger Martin. Nazywa to testem Can’t / Won’t. Część can’t oznacza, że główni konkurenci po prostu nie mogą powielić naszej strategii, np. ze względu na efekty skali lub patent. Część won’t oznacza, że konkurencja nie chce powielić naszej strategii, np. dlatego że miałoby to negatywny wpływ na ich core-business. Czyli de facto pozytywny test oznacza znalezienie błękitnego oceanu i szansę ucieczki od morderczej walki ceną.

A Wy po czym oceniacie strategię? 
Wierzycie, że można znaleźć w biznesie błękitny ocean?
No i czy strategia w ogóle ma sens w obecnych czasach?